|
RYSZARD GANCARZ - Ulica grafika - grafika, rysunek, kolaż - 1 - 31.08.2014 r.
Ryszard Gancarz urodził się w 1955 roku w Mielcu. Studiował na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych
w Krakowie. Dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Mieczysława
Wejmana uzyskał w 1980 roku. Tworzy w zakresie rysunku, malarstwa i
grafiki. Jego prace znajdują się w państwowych zbiorach muzealnych
i kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Stypendysta Ministra
Kultury i Sztuki w roku 1985, 2000 i 2006. W 2008 roku otrzymał
Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Mieszka i tworzy
w Sandomierzu.
Jest laureatem wielu nagród i wyróżnień w
konkursach środowiskowych i ogólnopolskich, m.in. w sandomierskich
"Porównaniach", kieleckim "Przedwiośniu", II
Ogólnopolskim Triennale Portretu Współczesnego (Radom, 1981), 39
Ogólnopolskim Salonie Zimowym Plastyki TPST (Radom, 1986), "Primum
non nocere" – Nagroda Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej
(BWA Kraków, 1988), "Triennale z Martwą Naturą" (BWA
Sieradz, 2001), VI Triennale Polskiego Rysunku Współczesnego
(Lubaczów, 2008).
"... Wychodząc z bezpośrednich obserwacji konkretnego miejsca i żywej tkanki "swojej"
ulicy Ryszard Gancarz tworzy uniwersalne plastyczne syntezy trafnie
oddające charakter i specyficzny nastrój wszystkich podobnych sobie
ulic i miast. Ale nie tylko: to także - a może przede wszystkim? -
konglomeraty jego własnych emocji, jednostkowych reakcji i stałych
odczuć i przeżyć związanych z tym miejscem. Miejscem gromadzącym
ludzi, pulsującym codziennym turystycznym życiem, pełnym mikro- i
makro-wydarzeń i sytuacji. Tworzącym gęstą materię sensów i
znaczeń, z której artysta tka ideową osnowę swojej oryginalnej
sztuki." Stanisława Zacharko-Łagowska, fragment wstępu do katalogu wystawy
Wystawa, którą możemy oglądać, od 1 do 31 sierpnia, jest wystawą jubileuszową z okazji 30 lat pracy
twórczej Ryszarda Gancarza. Tytuł wystawy "Ulica grafika"
można rozumieć na kilka sposobów. Może to być konkretna ulica,
ta przy której artysta mieszka i która jest jego inspiracją, może
to być również forma zapisu – graficznego przedstawienia obrazu
tej ulicy lub jakiejkolwiek innej. Może to być wreszcie ulica
potraktowana jako droga, artystyczna ścieżka, którą konsekwentnie
od kilkudziesięciu lat podąża. Artysta pokazując zastaną
rzeczywistość staje się poniekąd narratorem, opisującym stan w
jakim owa rzeczywistość się znajduje. I nie chodzi tu tylko o
powierzchowność, ładny widok czy uśmiechniętych ludzi. Prace z
tego cyklu są raczej – w szerszym kontekście – pretekstem do
pokazania pewnej historii i zmian, jakim ulega a także tego, jaki
wpływ ma ona na artystę i na nas samych. Począwszy od lat 80.
kiedy Ryszard Gancarz jako młody człowiek wchodził na drogę
twórczej działalności, a skończywszy na najnowszych dziełach z
ostatnich 10 lat, wpływ wydarzeń historycznych bądź kulturowych
na twórczość artysty jest bardzo wyraźny. Zarówno prace
dyplomowe pokazane na wystawie, jak i prace ostatnie mocno dotykają
rzeczywistości i obrazują realia codzienności. Stare, odstawione
do lamusa, nikomu niepotrzebne, zużyte przedmioty – "Stan
faktyczny", dyplom rok 1980 – w inteligentnie zawoalowany
sposób nawiązują do polityczno-społecznej sytuacji Polski lat 80.
Emocje tutaj sięgają zenitu, a sprzeciw artysty wobec "faktycznego
stanu" jest wręcz artystycznym manifestem. Prace z ostatnich 10
lat, to już inny świat i inna opowieść. To przede wszystkim
ludzie, których autor spotyka codziennie na swojej ulicy, których
widzi z okna swojej pracowni. Ludzi często zabieganych, spieszących
się, zajętych swoimi sprawami, postaci prawdziwe, a obok wymyślone
umieszczone w przestrzeni białego tła, obrysowane mocną odważną
kreską, która podkreśla ekspresję i dynamikę kompozycji,
formowanych również jako kolaż przy użyciu kartonu lub tektury.
Całości często dopełniają rysunkowe multiplikacje
przedstawianych osób oraz napisy, będące podkreśleniem ważności
miejsca lub osoby, a czasem będące akcentem humorystycznym jak imię
zaprzyjaźnionej jamniczki, uwiecznionej obok portretu swojego
pana.
Wystawa "Ulica grafika" jawi się więc zarówno
jako pewnego rodzaju kodyfikacja wrażliwości i emocjonalności
artysty, jako dokument historycznych przemian, ale też jako inscenizacja
tworzona codziennie przez przechodzących ulicą ludzi, którzy
historię tworzą i ręką artysty w ten niezwykły sposób zostali
w nią "wpisani". Katarzyna Pisarczyk
Relacja z wernisażu:
https://www.youtube.com/watch?v=q8G_e288pos
Strona: 1
|